W przyrodzie nie ma nic trwałego

Należałoby mówić o wieloletniej, a nie o wiecznej zmarzlinie, w przyrodzie nie ma rzeczy niezmiennych. Również ten relikt epoki lodowcowej i tak uległby unicestwieniu nawet wówczas, gdyby na kuli ziemskiej nie było ludzi. Tyle że trwałoby to dłużej o tysiące lat. Co nie oznacza, że wszystko jest w porządku i nie powinniśmy się przejmować tym, że działalność człowieka prowadzi do ocieplenia klimatu, to z kolei powoduje rozmarzanie wieloletniej zmarzliny, a w rezultacie ulatnia się bardzo dużo metanu i klimat jeszcze bardziej się ociepla. Oczywiście coś trzeba z tym zrobić, ale to należy do polityków, naukowcy są w stanie jedynie wskazywać, opisywać, wyjaśniać zjawiska przyrodnicze oraz ich przyczyny.