Decentralizacja czy autonomia

Część zadań i uprawnień władzy wykonawczej konstytucja, a za nią ustawodawstwo zwykłe, przyznaje nie rządowi, lecz właśnie terytorialnym związkom publicznoprawnym (jednostkom samorządu terytorialnego). Dlatego władze tych związków (jednostek samorządu terytorialnego), pochodzące z wyborów (lokalny lub regionalny czynnik polityczny), sprawują w tym ujęciu funkcje zdecentralizowanej władzy wykonawczej; Konstytucja RP z 1997 r. wyraźnie wskazuje, że samorząd terytorialny należy do systemu władz publicznych.

Jeśli natomiast pionowy podział władzy dotyczy nie tylko władzy wykonawczej, lecz łączyłby się także z przekazaniem na rzecz jednostki terytorialnej części ustawodawstwa, mamy do czynienia z autonomią, a odpowiednie lokalne czy regionalne ciało polityczne ma charakter zdecentralizowanej władzy ustawodawczej. Nasza konstytucja, tak jakkonstytucja Republiki Francuskiej, formułując zasadę unitaryzmu, wyklucza możliwość przyznania tak rozumianej autonomii. Tym Polska i Francja różnią się np. od Hiszpanii, której konstytucja przyznała regionom bardzo szerokie uprawnienia, także ustawodawcze, które nakazują traktować Hiszpanię jako przykład regionalizmu politycznego - kategorii pośredniej między klasycznym państwem unitarnym a federalizmem, gdzie z kolei mamy już do czynienia z podziałem suwerenności państwowej między państwo związkowe i kraje składowe, tak jak w Republice Federalnej Niemiec. W Polsce unitarny charakter państwa (art. 3 Konstytucji RP) powoduje zatem, że instytucje samorządu terytorialnego mieszczą się w całości w ramach decentralizacji władzy wykonawczej. Dotyczy to zarówno samorządu lokalnego (w gminach i powiatach) jak i samorządu regionalnego (w województwach).