Miliardy dla małych i średnich

Nawet mała firma można robić miliardowe interesy. Przedsiębiorca, który lubi pieniądze, ale nie lubi zarządzania dużymi zespołami, powinien się zainteresować branżą energetyczną. Polski Koks zatrudnia 50 osób, a każda z nich wypracowała w ubiegłym roku dla swojej firmy ponad 90 mln zł przychodu. Polski Koks niczego nie wydobywa, niczego nie produkuje - zajmuje się wyłącznie sprzedażą. Węgiel dostarcza Jastrzębska Spółka Węglowa, a przetwarza Koksownia Przyjaźń - dwaj udziałowcy Polskiego Koksu. Ta ostatnia spółka zajmuje się przede wszystkim poszukiwaniem zagranicznych kontrahentów. Zbliżony profil mają pozostałe firmy z zestawienia - to pośrednicy handlowi. Przeważają przedsiębiorstwa z szeroko pojętej branży energetycznej - 13 spółek. Pośród nich siedem działa w branży elektroenergetycznej i pośredniczy w sprzedaży prądu. Tylko pięć osób zatrudnia hurtownik paliw płynnych Bosoil (437 mln zł przychodów w 2005 r.). Do tej samej branży należą jeszcze cztery inne spółki z zestawienia. Kilka firm to przedstawicielstwa dużych międzynarodowych producentów rozmaitych dóbr, na przykład Philips DAB Industries czy Neste Polska. Louis Dreyfus Polska i Alfred Toepfer handlują na wielką skalę żywnością. Największa z firm w zestawieniu miała w ubiegłym roku 4,5 mld zł przychodów, najmniejsza 220 mln zł. Większość z nich nie zatrudnia nawet 100 pracowników. BP i PSE-Operator z blisko 400 pracownikami każdy to prawdziwe giganty na tle pozostałych spółek. Do dużych firm w tym zestawieniu zalicza się również osławiona J & S Energy. Jeżeli wiadomo, co można od kogo kupić i komu to sprzedać, nie trzeba wielkiego zatrudnienia.