Twórcy, w tym pracownicy naukowi, oraz zleceniobiorcy będą w przyszłym roku korzystali ze zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodów na dotychczasowych zasadach.

Na wczorajszym posiedzeniu Sejmu została zgłoszona poprawka do projektu ustawy o PIT, w którym wyłączono ich stosowanie w latach 2007 2008. Pozbawienia twórców i zleceniobiorców prawa do pomniejszania dochodów o takie koszty chciał początkowo rząd. Wycofał się z tej propozycji, wnosząc autopoprawkę do skierowanej już do Sejmu ustawy o PIT.

Mimo to w art. 8 projektu sprawozdania o tej nowelizacji przygotowanego przez Sejmową Komisję Finansów Publicznych znalazł się zapis, który pozbawiłby twórców 50-proc., a zleceniobiorców 20-proc. zryczałtowanych kosztów na najbliższe dwa lata. Był to zapewne błąd, a nie świadome działanie. Przeoczenie go mogłoby spowodować spore zamieszanie. Podjęta przez rząd próba wycofania zryczałtowanych kosztów spotkała się z ostrymi protestami środowisk twórczych, zwłaszcza pracowników naukowych. Jeśli posłowie poprawkę wniesioną wczoraj do art. 8 noweli zaakceptują, to w przyszłym roku i latach następnych twórcy będą, tak jak dotychczas, płacili podatek od wynagrodzeń pomniejszonych o 50 proc., a zleceniobiorcy o 20 proc.

Od chwili wniesienia autopoprawki do rządowego projektu nowelizacji ustawy o PIT nie mieliśmy wątpliwości, że chcemy utrzymać 50-proc. koszty uzyskania przychodu dla twórców powiedziała wczoraj " Rz" posłanka PiS Barbara Bubula. Tak samo jest i dziś zaznaczyła.