CASSANDRA WILSON

Po płycie " Glamoured" postanowiłam spróbować czegoś nowego z nowymi muzykami. Nie chciałam już sama produkować kolejnego albumu. Poprosiłam szefa Blue Note'u Bruce'a Lundvalla, by znalazł mi producenta, choć kilka nazwisk zasugerowałam, a T-Bone Burnette znalazł się na czele listy. Jaka była moja radość, kiedy zgodził się ze mną pracować. Intuicja podpowiadała mi, że wiele się od niego nauczę. Okazało się, że jego tajemnica polega na stworzeniu odpowiedniego klimatu w studiu. Graliśmy tak, jakby nas nikt nie słuchał ani nie nagrywał. A taśmy cały czas się kręciły. Tę swobodną atmosferę staramy się przenieść na scenę.

Na koncercie w Warszawie artystka promować będzie album "Thunderbird"