Ponad stu klientów biura podróży Fischer Polska, którzy wypoczywali w Maroku, Egipcie i na Wyspach Kanaryjskich, do czwartku nie mogło wrócić do Polski. Biuro splajtowało. Nie wiadomo, czy kolejnych kilkaset osób, które zaplanowały wyjazd z Fischerem, odzyska pieniądze. Firma była ubezpieczona na 400 tys. zł w Signal Iduna. Jak dowiedziała się " Rz", kwota ubezpieczenia może nie wystarczyć na pokrycie należności. Jeszcze do środy Fischer sprzedawał wycieczki za pośrednictwem strony internetowej. Dopiero po interwencji urzędników firma ją zablokowała. Zdaniem sekretarza Warszawskiej Izby Turystyki Wiesława Piegata upadek Fischera może mieć związek m.in. z wrześniowym bankructwem Open Travel. Było ono w konsorcjum z firmą Podróże TV, a ta miała udziały w Fischer Air Polska, z którego usług korzystał Fischer Polska.