Brak miejsca dla zmarłych

W wielkich metropoliach, takich jak Nowy Jork, nie ma już miejsca na chowanie zmarłych. Dlatego na terenie cmentarzy buduje się specjalne budynki, w których umieszcza się urny z prochami po kremacji zajmujące znacznie mniej miejsca. Rezygnacja z tradycyjnego pochówku wywołuje jednak kontrowersje teologiczne. Część Kościołów protestanckich, między innymi baptyści, wskazuje na zapisy Nowego Testamentu, zgodnie z którymi, gdy Jezus ponownie pojawi się na Ziemi, zmarli powstaną z grobów. Wielu Amerykanów nie zważa jednak na to. Woli upraszczać praktyki religijne, a nawet wybierać tylko te, które nie sprawiają zbyt wielu kłopotów. not. j.bie.

James Tonkowich jest prezesem Instytutu Religii i Demokracji