Polska tylko zaleca

W Polsce nie ma regulacji prawnej ani strategii rozwoju dotyczącej żywienia dzieci i młodzieży. Instytut Żywności i Żywienia dopiero nad nią pracuje, ale zgodnie z jego rekomendacją w sklepikach szkolnych, bufetach lub automatach powinny być sprzedawane m.in. przetwory mleczne, umyte owoce i warzywa pakowane pojedynczo w woreczkach foliowych, orzechy, suszone owoce, pestki słonecznika i dyni, soki owocowe i warzywne, wody mineralne, różnorodne kanapki, drożdżówki, gotowe sałatki i surówki.

W Warszawie pod koniec minionego roku szkolnego rozpoczęła się akcja "Wiem, co jem". Do 170 szkół podstawowych ratusz rozesłał ankietę, w której dyrektorzy mieli zadeklarować, czy przystępują do programu oraz jakie działania na terenie szkoły są podejmowane, by w sklepikach była sprzedawana zdrowa żywność. Ankiety są liczone. Jeszcze w tym roku będzie wydana i rozprowadzana w szkołach książeczka o tym, jak powinno wyglądać zdrowe śniadanie. Szkoły, które zaprezentują najbardziej zdrowe sklepiki, otrzymają certyfikat jakości.