Sędziowie się podzielili

Z wyrokiem Trybunału nie zgadza się przewodniczący Marek Safjan. W swym zdaniu odrębnym, które otrzymała " Rz", skupił się w dużej mierze na krytyce zbyt pospiesznego wprowadzenia ustawy w życie po siedmiu dniach od podpisania, podczas gdy minimalny termin to 14 dni. "Nie zostały przy tym zachowane standardy państwa prawa" uznał Safjan. Odchodzący prezes uważa także, że nie przeprowadzono konsultacji ze środowiskami samorządowymi.

Z kolei sędzia Ewa Łętowska w swoim zdaniu odrębnym napisała, że w jej przekonaniu niekonstytucyjna jest cała ustawa. Pani profesor przytacza podobne argumenty zbyt krótkie vacatio legis oraz błędy w trybie uchwalenia ordynacji. Ale zastrzega: "Nie kwestionuję konstytucyjności samej możliwości wprowadzenia innego systemu przeliczania głosów na mandaty, a więc tzw. blokowania list".

Autorem trzeciego votum separatum jest sędzia Mirosław Wyrzykowski. Za niedopuszczalne uznał ekspresowe wprowadzenie ordynacji. W uzasadnieniu napisał: "By uniknąć zarzutów o instrumentalne wykorzystywanie prawa, konieczne jest stworzenie takiego mechanizmu (...), który zapobiegałby nagłym, podejmowanym na chwilę przed wyborami, zmianom istotnych elementów systemu wyborczego".