KOMENTARZ

Urzędnik bankowy prędzej będzie mnożył i wynajdywał problemy, niż przyzna się do błędu, za który być może zapłaci zwichnięciem kariery w korporacji. Lepiej więc mieć jego obietnicę na papierze. Pora uświadomić sobie także, że bank nie jest instytucją charytatywną, która robi nam łaskę, udzielając kredytu. To komercyjna organizacja, która przez najbliższe ćwierć wieku będzie na nas zarabiała grube tysiące złotych z tytułu odsetek. Walczmy więc o swoje.