Sceny z życia prowincji

Współcześni autorzy często umieszczają akcję dramatów na prowincji. Przodują w tej dziedzinie Irlandczycy. W 1993 r. w warszawskim Teatrze Powszechnym miały premierę "Tańce w Ballybeg" Briana Friela. W 1998 r. "Królową piękności z Leenane" zapoczątkował pochód przez polskie sceny Martin McDonagh. Jego dalsze sztuki to m.in. "Kaleka z Inishmaan" i "Na zachód od Shannon". Inny irlandzki autor popularny u nas to Conor McPherson z "Tamą". Wcześniej takie powodzenie na naszych scenach miało chyba tylko chorwackie "Przedstawienie "Hamleta" we wsi Głucha Dolna" Ivo Bresana. Dziś w Europie pola Irlandczykom starają się dotrzymać Węgrzy, jak Zoltan Egressy w "Portugalii" i János Háy w dramacie " Géza-Dzieciak". Z Rosjan zaznacza swą obecność przede wszystkim Nikołaj Kolada z "Martwą królewną" i " Merylin Mongoł". Polskie próby to m.in. "Rozmowy przy wycinaniu lasu" Stanisława Tyma, "Ballada o Zakaczawiu" i "Bomba" Macieja Kowalewskiego, "Łucja i jej dzieci" Marka Pruchniewskiego, "...aż chce się żyć" i "Nad Muchawką" Anny Adamowicz-Kędzierskiej, "Dzień podróżny" Eustachego Rylskiego oraz "Cicho" Mariusza Bielińskiego.