Jacek Raciborski, socjolog, prof. Uniwersytetu Warszawskiego

Teoretycznie wszystko jest możliwe, ale obstawiałbym, że ten porządek utrzyma się podczas głosowania w pierwszej turze wyborów. I że Borowski odpadnie. Jednak nie jest jeszcze przesądzone, kto będzie na pierwszym miejscu, a kto na drugim. Żeby radykalnie zmieniła się sytuacja, w ciągu najbliższych kilku godzin mu siałby wybuchnąć jakiś skandal. Ponieważ to mało prawdopodobne, wynik drugiej tury będzie raczej zależeć od partyjnych rozmów. I od te go, jakie będą apele do elektoratu przegranego lidera. Tyle że przepływ wyborców nigdy nie jest do końca zgodny z ich apelami. Równie dobrze może zwyciężyć Marcinkiewicz, co Gronkiewicz-Waltz.