Tak się nauczysz, jak się wyśpisz

Sen poprawia pamięć nawet bez specjalnej stymulacji elektrycznej. Jest szczególnie pomocny, kiedy nabywamy różnych umiejętności. Ale może też pomóc w pamięciowym przyswajaniu suchych faktów. Doświadczenie, które tego dowodzi, opisane zostało w lipcu w czasopiśmie " Current Biology".

Naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Harvarda zorganizowali typowy psychologiczny sprawdzian poprosili ochotników, by nauczyli się uporządkowanych w pary słów. Lekcja odbyła się rano. Dwanaście godzin później zorganizowano egzamin. Naukowcy pokazywali badanym jedno słowo z każdej pary i prosili o podanie drugiego.

To samo doświadczenie powtórzono na innej grupie z tą różnicą, że lekcja odbyła się wieczorem, a egzamin rano. W międzyczasie badani spali. Wyniki były wyraźnie lepsze.

Wpływ snu uwidocznił się w pełni w następnym doświadczeniu, w którym, tuż przed egzaminem, w umysłach ochotników próbowano wprowadzić zamęt, każąc im przyswajać dodatkowe informacje. Grupa badanych, która nie spała, zupełnie zapomniała, czego się nauczyła 12 godzin wcześniej (tylko 32 proc. dobrych odpowiedzi). Grupa, która spała, pamiętała wiadomości (prawidłowych odpowiedzi 76 proc.).

Wnioski z tych badań są takie: po pierwsze, porządny sen może znacznie zwiększyć wydajność pamięci (nawet dwukrotnie). Po drugie, jeżeli się czegoś nauczyliśmy wieczorem, nie warto rano dalszą nauką mącić sobie w głowie.