ZŁA HISTORIA W BIK NIE JEST PRZESZKODĄ

Takie firmy, jak Żagiel, Lukas czy AIG, mają własną, alternatywną wobec BIK, bazę klientów. Jest w niej notowane, czy klient spłaca regularnie raty, czy się opóźnia. Dzięki tej wiedzy firma może premiować stałych klientów, a wszystkie formalności związane z zaciągnięciem kolejnego kredytu zajmują kilka minut. Żeby być uznanym za dobrego klienta, wystarczy kilka razy kupić na raty choćby drobne przedmioty i regularnie spłacać kredyt. Później można liczyć na uproszczoną procedurę i niższe oprocentowanie. Osobna baza danych, funkcjonująca obok tej międzybankowej, sprawia, że nawet zły wpis w rejestrze Biura Informacji Kredytowej nie przekreśla szansy na zaciągnięcie kredytu ratalnego.