Marcinkiewicz przed Gronkiewicz-Waltz, Krasnoludek przed Wierzejskim

Oficjalne wyniki wyborów prezydenckich potwierdziły 4-procentową przewagę Kazimierza Marcinkiewicza nad Hanną Gronkiewicz-Waltz. Kandydat PiS otrzymał 272 050 głosów, czyli 38,67 proc. Na kandydatkę PO głosowało 242 519 mieszkańców, czyli 34,47 proc. I to oni zmierzą się w prezydenckiej dogrywce 26 listopada. Trzeci kandydat centrolewicy Marek Borowski uzyskał według oficjalnych danych 22,6 proc poparcia (159 043 głosy).

Niespodzianką jest wynik Waldemara Majora Fydrycha z komitetu Gamonie i Krasnoludki. Na legendarnego twórcę Pomarańczowej Alternatywy głosowało o blisko 500 osób więcej niż na warszawskiego posła Ligi Polskich Rodzin Wojciecha Wierzejskiego.

Ten ostatni przyznawał wczoraj dziennikarzom, że spodziewał się "mniej więcej" takiego wyniku. No, może nie aż tak niskiego precyzował. I winę za taki stan rzeczy częściowo składał na media, które nie zapraszały go na debaty kandydatów przedwyborami.

Jestem młodym człowiekiem, nie przywiązuję do tego wyniku wielkiej wagi. Wyborcy w Warszawie nie uznali za stosowne, żeby Wojciech Wierzejski był prezydentem Warszawy. Uznali, że skoro mnie wybrali na posła, to powinienem dociągnąć jako poseł do końca kadencji skomentował.