Piłkarze powiedzieli
MACIEJ ŻURAWSKI - KAPITAN DRUŻYNY

Po takich meczach zyskujemy więcej wiary w siebie. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy w przyszłym roku grali tak jak z Finlandią. Wydaje mi się, że to się nie może już zdarzyć. Mam nadzieję, że teraz wszyscy koledzy, którzy są w tej reprezentacji lub mają szansę, żeby w niej być, będą solidnie pracować zimą w swoich klubach, żeby być w formie od razu na początku sezonu. Ważne jest to, że młodzi zawodnicy wchodzą do drużyny i grają tak, jakby mieli za sobą po kilkanaście meczów. Cieszę się, że udało się nam utrzymać poziom z meczu przeciw Portugalii, chociaż ten przeciwnik grał zupełnie inaczej. Nawiasem mówiąc, Belgowie nas trochę rozczarowali. To, co nam przekazuje trener Beenhakker, bardzo nas motywuje. Zresztą do niektórych dociera to dwa razy, bo najpierw Beenhakker mówi po angielsku, a potem trener Dziekanowski powtarza po polsku.

JACEK BĄK

Belgowie to nie Portugalczycy. Grali twardo, ale dość przejrzyście. Jedni mówią, że mieliśmy szczęście, trafiając na taką drużynę, a inni, że po prostu okazaliśmy się lepsi. Ponieważ ja i Emile Mpenza wzięliśmy udział w tym meczu, był on transmitowany przez telewizję w Katarze. Wrócę do klubu jak bohater. Na kilka godzin przed meczem otrzymałem tajemniczy telefon. Nie mogę mówić o szczegółach, ale było to coś w rodzaju próby przekupstwa. Proszę mnie nie ciągnąć za język, nic więcej nie powiem.

MICHAŁ ŻEWŁAKOW

Drużyna zagrała solidnie. Belgowie zawsze się cofają, czekając na błąd przeciwnika, ale myśmy błędów tym razem nie popełnili. Uśmiałem się, kiedy po bramce na tablicy wyświetlono moje nazwisko jako strzelca. Teraz myślę tylko o żonie, która nie odbiera telefonu. Na wtorek lub środę miała wyznaczony termin porodu. Poprosiłem, żeby poczekała, aż wrócę do Aten. Może właśnie jest w szpitalu. Będzie jeszcze jeden szczęśliwy dzień.

RADOSŁAW MATUSIAK

Co z tego, że gramy w nieznanych i biedniejszych klubach, skoro mamy lepszych zawodników niż Belgowie. Mogę odejść z Bełchatowa, ale jeśli nie otrzymam konkretnej propozycji, to zostanę i nie będę narzekał. Bramka sprawiła mi większą przyjemność niż ta, którą strzeliłem Serbii, ponieważ teraz zwyciężyliśmy. Boisko było grząskie i mnie było na nim łatwiej się obrócić niż Van Buytenowi. Nie wiem, ile on kosztował Bayern. Słyszałem, że dużo. Ja bym za niego tyle nie dał.

ARTUR BORUC

Cieszę się, że trener Beenhakker ma jeszcze jeden ból głowy - który bramkarz jest w naszej reprezentacji pierwszy. Żeby więcej było takich kłopotów. Wszystko dobrze się skończyło, chociaż czymś się zatrułem, bolał mnie brzuch i dlatego rozgrzewał się Tomek Kuszczak. Obrona w doliczonym czasie strzału Mpenzy? Normalna, wyszedłem, żeby mu utrudnić strzał i to wszystko. Rutynowe działanie.

JAKUB BŁASZCZYKOWSKI

Bardzo się cieszymy, ale nie wpadajmy w euforię. Podbudowuje nas jednak to, że drugi raz z kolei zdobywamy komplet punktów. Wiemy, jak grać, rozumiemy, czego chce trener, i to wszystko. Nie czuję się jeszcze pewnym członkiem tej drużyny, bo jest mocna konkurencja. A nasi kibice byli wspaniali. Bardzo nam pomogli.

DARIUSZ DUDKA

statni raz grałem na takiej pozycji w drużynie juniorów Amiki, więc dość dawno. Ale trener spytał mnie, czy dam radę, więc co miałem powiedzieć. Jestem piłkarzem, zagram, gdzie mnie postawią.