Zmiany są niebezpieczne

Muzeum w byłym obozie Auschwitz ma wielki wpływ na cały świat. Jego zadaniem jest pokazywać całej ludzkości potworność tego, co jedni ludzie mogą zrobić innym. Do czego może doprowadzić nienawiść, zaślepienie ideologią. Obawiamy się, że jakiekolwiek zmiany obecnego kształtu obozu mogą sprawić, że nie będzie on już spełniał tej funkcji.

Upiększanie go, poprawianie, tak żeby był mniej przerażający i ponury, to wielkie zagrożenie dla całego świata. Dla młodych pokoleń, które powinny oglądać go takim, jakim był. Ludzie muszą się uczyć prawdy o Holokauście, żeby go zrozumieć. Żeby był przestrogą na przyszłość. Wprowadzanie zmian w muzeum jest w tym kontekście niebezpieczne nie tylko dla Żydów, ale również dla Polaków i Niemców.

Ocaleni z Holokaustu najbardziej wiarygodni świadkowie tego, co się stało nie chcą, żeby zmieniano ich historię. Pragną, żeby po ich odejściu mówiono o niej prawdę. Nie można wprowadzać żadnych zmian w byłym obozie bez ich zgody. Mówię między innymi w imieniu mojego zwierzchnika, byłego więźnia obozu pana Zeeva Factora, który obecnie znajduje się w szpitalu i sam nie może przekazać tych słów.

Uważa on, że zmiana tego, co zostało z Auschwitz, na lekki, nowoczesny park rozrywki jest niedopuszczalna. Ludzie nie mogą przyjeżdżać do byłego obozu, żeby się dobrze bawić, żeby przyjemnie spędzić czas. Zwiedzanie Auschwitz nie może być sympatycznym doświadczeniem musi porażać. To nie zwykła atrakcja turystyczna, ale symbol Holokaustu.

Dubi Arbel, Fundacja na rzecz Pomocy Ocalałym z Holokaustu w Izraelu