Ten film robi duże wrażenie. Fabicki opowiada o ludziach, którzy chcąc uciec od biedy, tracą skrupuły i moralny kompas. Bohater ma 19 lat. Mieszka w małym śląskim miasteczku, gdzie panuje bezrobocie i nawet praca w chlewni wydaje się dobrodziejstwem. Ale Wojtek ma ambicje. Chce lepszego życia dla siebie i kobiety, którą kocha: starszej od niego Ukrainki z dziesięcioletnim synem.

Fabicki pokazuje to, co już nieraz oglądaliśmy w polskim filmie: beznadzieję i brak perspektyw oraz ludzi, którzy uważają, że uczciwa droga może im zapewnić jedynie marną wegetację, a tylko siła i brak skrupułów pozwalają wydobyć się z nędzy. Nowy system rozbudził marzenia, pokazał nowe style życia, ale nie zapewnił wszystkim równego startu. Dlatego chłopak z prowincji decyduje się przyjąć pracę w agencji ochrony, która wkrótce okaże się firmą rewindykacyjną. Właściwie nie ma w tej robocie niczego nagannego, bo dłużnicy naprawdę nie oddają pożyczonych pieniędzy. Tyle że za ich długami stoją nierzadko wielkie życiowe tragedie i bieda, a metody działania "ochroniarzy" bywają potwornie brutalne.

Wojtek wchodzi w świat, gdzie liczy się prawo silniejszego i nikt nie zna litości. W świat, w którym trzeba zabrać staremu człowiekowi ostatnią wersalkę i patrzeć, jak katują przyjaciela. A kiedy przychodzi otrzeźwienie, na wszystko może być za późno...

Fabicki proponuje film mroczny i bardzo bolesny. Tworzy na ekranie całą galerię prawdziwych postaci: od głównego bohatera, walczącego o swoje miejsce wżyciu, aż po starego dziadka, prostego, ale niezłomnego w swoich zasadach. Prawdę krajobrazu po transformacji podkreślają: precyzyjny scenariusz, przekonujące kreacje aktorskie Antoniego Pawlickiego, Jerzego Treli i Jacka Braciaka, a przede wszystkim znakomite zdjęcia Bogumiła Godfrejowa.

Choć "Z odzysku" wpisuje się w czarny nurt młodego polskiego kina, Fabicki stara się nie niszczyć nadziei. A zakończenie filmu, jedno z najpiękniejszych i najbardziej poruszających, jakie ostatnio widziałam na ekranie, na długo zostaje w pamięci.

"Z odzysku". Polska, 2006. Reż. Sławomir Fabicki. Wyk.: Antoni Pawlicki, Natalia Vdovina, Jerzy Trela, Jacek Braciak. Dystrybucja: Kino Świat