Echa bitwy

"Kruk" zdawał sobie sprawę, że zwycięstwo żyrzyńskie wywoła zdecydowaną kontrakcję Rosjan. W Baranowie podzielił swe zgrupowanie na mniejsze oddziały, a część partyzantów rozpuścił do domów. Powstańczy wódz wraz z Wydrychiewiczem wyjechał do Lwowa. Celem podróży było najpewniej przekazanie zdobytych pieniędzy przedstawicielom powstańczego Rządu Narodowego działającym w Galicji. Rosyjski historyk Berg oraz znany polakożerca Mikołaj Pawliszczew zarzucali Heydenreichowi zawłaszczenie zdobyczy, ale było to jawne oszczerstwo. Pieniądze przeznaczono na zakup broni i wyposażenia dla oddziałów powstańczych. Największe polskie zwycięstwo odniesione podczas powstania styczniowego odbiło się szerokim echem w kraju i za granicą. Wypuszczenie jeńców zestawiano z bezwzględnym postępowaniem Rosjan. 70 tys. egzemplarzy broszury z opisem bitwy rozkolportowano po kraju, co przedłużyło nadzieje uczestników i sympatyków insurekcji. Za klęskę zapłacił wielki książę Konstanty, który został odwołany z Królestwa i zastąpiony zwolennikiem jawnie antypolskiego kursu hr. Teodorem Bergiem. Wymógł on w Petersburgu przysłanie nad Wisłę dodatkowych sił i z całą brutalnością zabrał się do tłumienia powstania.