Kodeks ubierania, czyli pracodawca ustanawia "dress code"

Niektóre firmy nie zdają się na domyślność pracowników co do ubioru w firmie i wprowadzają tzw. dress code, czyli kodeks standardów garderoby służbowej. Przy ich opracowaniu zatrudniają nawet profesjonalnych doradców zajmujących się kreowaniem wizerunku.

Takie postanowienia można wprowadzić w regulaminie pracy (art. 104 i następne k.p.). Zgodnie z art. 9 k.p. regulaminy są źródłem prawa pracy i zawarte w nich normy obowiązują pracownika, o ile nie są mniej korzystne niż normy wyższego rzędu. W ustanawianiu kodeksów odzieżowych celują zwłaszcza zagraniczne korporacje, kancelarie prawne i firmy konsultingowe. Często dress code z dużąszczegółowością określa nie tylko rodzaj ubioru - garnitur czy garsonkę, ale również ich kolor. Spotyka się w nich np. zalecenie, że pracownica ma nosić kostium w odcieniach szarości, a ciemny krawat jest zarezerwowany dla mężczyzny na stanowisku kierowniczym. Niekiedy podaje się też długość spódnicy, wskazując dopuszczalną liczbę centymetrów nad kolanem, oraz inne wymogi dotyczące wyglądu. Chodzi zwłaszcza o noszenie rajstop, biżuterii, makijaż, długość i kolor paznokci u kobiet. Sztywne regulacje o ubiorze korporacyjnym dopuszczają jednak rozluźnienie dyscypliny w piątki. Są to tzw. jeans days (dni dżinsowe) lub casual fridays (wyluzowane piątki).