Czytelnicy pytają, dF odpowiada
Czy wystawić świadectwo pracy

- W naszej kotłowni byli zatrudnieni palacze. Dziś kotłownia jest już przebudowana i nie zatrudniamy palaczy. Jednak jeden z nich zgłosił się do mnie, jako do nowego zarządcy, abym wydał mu świadectwo pracy. Z dokumentów, które otrzymałem od poprzedniego zarządcy, wynika, że z palaczem tym była zawarta umowa-zlecenie. Wprawdzie w nagłówku był tylko wyraz "umowa", ale w dalszej treści były zapisy o zleceniobiorcy i zleceniodawcy. I tak też umowa ta była podpisana. Były od niej odprowadzane składki emerytalno-rentowe przez ubezpieczonego i płatnika oraz na ubezpieczenie chorobowe, wypadkowe i zdrowotne. Czy mogę na tej podstawie wystawić świadectwo pracy? .

Nie, jeżeli rzeczywiście była to umowa-zlecenie. To, że byłyod niej opłacane wszystkie składki, o niczym nie przesądza, bo zatrudniający odprowadza od zlecenia takie same składki jak od umowy o pracę, jeżeli dla wykonawcy jest to jedyny tytuł do ubezpieczenia (to znaczy wykonawca nie miał w tym samym czasie własnej firmy lub zawartej innej umowy, od której były w tym samym czasie obowiązkowo odprowadzane składki do ZUS). Jedyny wyjątek dotyczy tylko składki wypadkowej, która przy zleceniu jest dobrowolna, ale tylko pod warunkiem, że nie jest wykonywana w siedzibie ani miejscu prowadzenia działalności zleceniodawcy. W sytuacji, o której pisze czytelnik, palacz wykonywał pracę w kotłowni, która go zatrudniała, a więc również i składka wypadkowa była należna. O tym, czy była to umowa o pracę, czy zlecenie, decydują tak naprawdę inne cechy tego zatrudnienia. Jeżeli były to wyraźnie określone zadania, a palacz wykonywał je pod kierownictwem pracodawcy oraz w czasie przez niego wyznaczonym, to obie strony łączył stosunek pracy (bo co do tego, że palacz wykonywał je w wyznaczonym miejscu - palarni, i dostawał za swoją pracę wynagrodzenie, nie ma wątpliwości). W takiej sytuacji, niezależnie od tego, jaki był nagłówek w umowie, była to umowa o pracę i zakład pracy musi wystawić świadectwo pracy. Jeśli nie zrobił tego niezwłocznie (jak nakazuje art. 97 § 1 kodeksu pracy), to jak najszybciej powinien to niedociągnięcie naprawić.

Wystarczy dzieło czy potrzebna firma?

-Czy jest możliwe, by żona prowadząca działalność gospodarczą zawierała z mężem umowy o dzieło na realizację konkretnych wyrobów, które byłyby następnie sprzedawane przez żonę w jej galerii internetowej? - Założenie przeze mnie własnej działalności gospodarczej jest nieopłacalne z powodu zbyt małych przewidywanych przychodów ze sprzedaży (składki do ZUS pochłonęłyby je w całości).

O tym, czy jest prowadzona działalność gospodarcza, nie decyduje rodzaj umowy (czy jest to zlecenie, umowa o dzieło, czy inna umowa), tylko ustawa z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej ( DzU z 2004 r. nr 173,poz. 1807 ze zm.). Wynika z niej (art. 2), że działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Jeśli więc mąż czytelniczki wykonywałby ją w sposób ciągły i zorganizowany, wówczas należy uznać, że jest przedsiębiorcą. A to oznacza, że niezależnie od tego, czy mąż tego chce, czy nie, musi zarejestrować swoją działalność w ewidencji gminnej (art. 14 ustawy o swobodzie działalności...). Oczywiście z wszystkimi tego konsekwencjami, także w zakresie ubezpieczeń społecznych. Jeśli natomiast nie będzie wykonywał umów w sposób zorganizowany i ciągły, to będzie to działalność gospodarcza, a tym samym nie trzeba będzie jej rejestrować. Nie ma natomiast przeszkód, by umowę o dzieło zawarł mąż z żoną. Z art. 627 kodeksu cywilnego ani innych przepisów nie wynika ograniczenie podmiotowe, które nie pozwalałoby zawrzeć tej umowy przez małżonków. Ważne natomiast, by każda umowa była zawarta na wykonanie jednego oznaczonego dzieła. W przeciwnym razie nie będzie spełniać kodeksowej definicji umowy o dzieło.