Po meczu Polska-Rosja
GRZEGORZ SZYMAŃSKI

O mojej dobrej grze zadecydowała w pewnym sensie sportowa złość. Wkurzało mnie zachowanie Rosjan. Po dwóch pierwszych setach bardzo się panoszyli. Do tego te ich przedmeczowe zapowiedzi, że łatwo sobie z nami poradzą. Wygraliśmy mecz, który wydawał się przegrany, a więc uwierzyliśmy, że możemy wygrać z każdym.

DANIEL PLIŃSKI

Przechytrzyliśmy rywala. Po dwóch przegranych setach zaczęliśmy grać szybciej, ale przede wszystkim bardziej technicznie. Rosjanie nie mogli się w tym wszystkim połapać. W trudnym momencie zmobilizował nas trener. Widzieliśmy, że w nas wierzy, i my także nie traciliśmy wiary we własne możliwości. Dzięki temu zagramy teraz o medale.

ŁUKASZ KADZIEWICZ

Zagraliśmy na znakomitym poziomie. Nie potrafię znaleźć słów, aby opisać to, co czuję. Jeszcze nie wierzę w to, czego dokonaliśmy. Jestem pod wrażeniem postawy kolegów. Każdy dał z siebie wszystko. Pozdrawiamy naszych rywali, którzy niestety zwykle okazywali nam tak mało szacunku. Niech Rosjanie pamiętają, że teraz górą jesteśmy my.

MARIUSZ WLAZŁY

Dziękuję kolegom. Gratuluje zwłaszcza tym, którzy dziś weszli na boisko z ławki rezerwowych. Grzegorz Szymański dokonywał cudów. Rosjanie dostali od nas nauczkę. Zwykle są zarozumiali, a dziś nabrali pokory.