Drugi z telewizyjnych Kwiatkowskich

Prezes TVP Robert Kwiatkowski i publicysta Andrzej Kwiatkowski - przez lata politycy PiS wymieniali ich jednym tchem, zarzucając sprzyjanie SLD. Przed wyborami w 2001 r. ówczesny szef Klubu PiS Ludwik Dorn pisał do KRRiT "(...) Andrzej Kwiatkowski nie gwarantuje jakiejkolwiek rzetelności w prowadzeniu (...) programów wyborczych".

Kwiatkowski w 1995 r. był jednym z dziennikarzy, którzy reprezentowali Aleksandra Kwaśniewskiego podczas debat z Lechem Wałęsą. - Reprezentowałem obywateli - mówi dziś górnolotnie. - A ja w niczym nie uchybiłem zawodowi.Kwiatkowski zaczął awansować - za czasów rządu SLD - PSL został wiceprezesem TVP. Niedawno był kandydatem SLD do KRRiT. W marcu tego roku pisał w lewicowym "Przeglądzie": "Obrzydzeniem napawa mnie postawa przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PiS, który kompletnie nie rozumie, co się do niego mówi, lekceważy zadających pytania dziennikarzy i klepie swoje, jakby miał do mózgu wszczepiony jakiś nadajnik". - Nie wyobrażam sobie współpracy z kimś takim - deklaruje rzecznik rządu Jan Dziedziczak, który koordynuje politykę informacyjną gabinetu Jarosława Kaczyńskiego.