Stanisław Barańczak

25. Piosenka z megafonu

Kto nie z nami niechaj się wynosi
Życie musi wreszcie nabrać ostrości
Jak oberwiesz winien jesteś sam
Kto nie z nami ten jest przeciw nam

Twardym krokiem w przyszłość coraz lepszą
Pełną piersią nabierajmy powietrza
Na bok cały ten zaśmierdziały chłam
Kto nie z nami ten jest przeciw nam

Nie myśl tyle nie stój z boku ośle
Trzeba razem równym krokiem i na oślep
Ramię w ramię szturmować do bram
Kto nie z nami ten jest przeciw nam

Z tomu "Sztuczne oddychanie",
1974