Polityczne seksskandale za granicą
Dwuznaczne uwagi, romanse z mężatkami i gwałt na prostytutce

Bohaterem najsłynniejszego politycznego seksskandalu ostatnich lat jest Bill Clinton. W połowie lat 90. jako urzędujący prezydent USA wdał się w dwuletni romans ze stażystką w Białym Domu - Moniką Lewinsky. Początkowo prezydent zaprzeczał romansowi z Lewinsky, przyznał się dopiero w śledztwie. Groziło mu odwołanie z urzędu, jednak Senat go uniewinnił.

Mniej szczęścia miał szef brytyjskiego MSW David Blunkett. Niewidomy minister musiał dwa lata temu odejść z rządu po serii skandali zapoczątkowanych ujawnieniem jego romansu z mężatką Kimberly Quinn, wydawczynią magazynu " Spectator". Blunkett toczył z nią potem prawny spór o prawo do dziecka. Pogrążyło go, że jako szef MSW przyspieszał wydanie wizy dla filipińskiej niani synka.

Ostatnio potężny skandal wstrząsnął Izraelem. W październiku policja zarzuciła prezydentowi Mosze Kacawowi gwałt i molestowanie seksualne pracowniczek. Według zeznań jednej z kobiet wszystko zaczęło się od dwuznacznych uwag. Później Kacaw dotykał ich intymnych miejsc, a wreszcie gwałcił. Część kobiet miało mu ulec, bo wykorzystał, że w latach 90. był ministrem transportu - ofiary bały się, że stracą pracę. Prezydentowi grozi do 16 lat więzienia. Kacaw odmawia ustąpienia ze stanowiska, ale i tak zostanie zapewne odwołany.

W grudniu zeszłego roku polski eurodeputowany Bogdan Golik - wybrany z list Samoobrony - został oskarżony o gwałt na francuskiej prostytutce. Dziennikowi " LeSoir" opowiedziała ona o zgwałceniu przez pijanego europosła. Po tym jak Prokuratura Federalna Belgii złożyła wniosek o uchylenie mu immunitetu, sam chce się go zrzec, bo, jak powiedział, chce, żeby jego "niewinność została udowodniona".