Ile zwrócić pracownikowi

Rozporządzenie o monitorach ekranowych nie określa kwoty refundacji. W drodze odesłania z art. 300 k.p. można tu stosować art. 357 k.c. mówiący o jakości świadczonej rzeczy. Przewiduje on, że gdy dłużnik ma świadczyć rzeczy oznaczone tylko co do gatunku, a ich jakość nie jest określona przez przepisy lub czynność prawną ani nie wynika z okoliczności, powinien świadczyć rzeczy średniej jakości. Oznaczałoby to, że pracodawca ma pokryć koszt okularów o średnim standardzie, a nie tylko tych w najprostszej wersji. Jednocześnie ma on obowiązek zapewnić pracownikowi bezpieczne i higieniczne warunki pracy, co nie ma związku z luksusem. Jeżeli pracodawca stosuje środki spełniające wymogi bhp, to czyni zadość przepisom, nawet gdy robi to najniższym kosztem. Ma bowiem prawo działać zgodnie z rachunkiem ekonomicznym.

PRZYKŁAD

Na badaniu kontrolnym lekarz zalecił pani Annie pracę w szkłach korekcyjnych. Zgodnie z regulaminem firma refunduje okulary do 200 zł. Pracownica kupiła drogie markowe za 3 tys. zł i żąda od pracodawcy zwrotu 1600 zł. Stanowi to średnią arytmetyczną ceny zakupionego modelu i najtańszych okularów dostępnych w salonie (200 zł). Według pani Anny jest to wartość przeciętnych okularów i pracodawca powinien ją zwrócić. Pracownica myli się, bo do zwrotu jest tylko 200 zł.

Najczęściej zasady refundacji określa regulamin pracy - są to koszty szkieł i oprawek. Wymóg pełnej refundacji każdych okularów korekcyjnych idzie zbyt daleko, zwłaszcza przy modnym modelu. Pracodawca musi w pełni pokryć zakup najprostszych okularów, a dalszy zwrot zależy od jego dobrej woli. Firmy często przewidują refundację do określonej wysokości, np. 200 zł. Za taką kwotę można już kupić okulary. Bardziej renomowane firmy dopłacają więcej, a nawet pokrywają koszty w całości. Ustaloną kwotę refundacji trzeba uaktualniać, waloryzując według inflacji albo okresowo w aneksie do regulamin. Przed ustaleniem kwotowego udziału w kosztach pracodawca powinien poznać ceny oprawek i szkieł w salonach okulistycznych, aby nie narazić się na zarzut zbyt niskiej partycypacji.

PRZYKŁAD

W czasie badań wstępnych lekarz zalecił pani Ewie pracę w okularach korekcyjnych. Regulamin pracy przewiduje pełną refundację do 500 zł i w 1/3 powyżej tego limitu. Z powodu dużej wady wzroku pracownica wybrała szkła z tworzywa sztucznego i o zmniejszonej grubości. Dzięki temu okulary były lekkie i bardziej estetyczne, ale kosztowały 1700 zł, z czego pracodawca pokrył 900 zł.