Powiedzieli
Piotr Buras

ekspert Centrum Stosunków Międzynarodowych To dobrze, że w końcu doszło do szczytu Trójkąta Weimarskiego. To kolejny sygnał, że staramy się wyciszać spory i emocje, których ostatnio nie brakowało w stosunkach polsko-niemieckich. Trójkąt Weimarski to dla Polski ogromna szansa, żeby spotkać się z przywódcami najważniejszych i najpotężniejszych państw UE i w rzeczowy sposób przedstawić im nasz punkt widzenia. Inne państwa Unii, na przykład Hiszpania, są tej możliwości pozbawione. To, że polski prezydent zaprosił swoich partnerów na kolejny szczyt do Polski, to dobry prognostyk na przyszłość.

Frank Herold

szef działu zagranicznego "Berliner Zeitung" Wprawdzie Lech Kaczyński otrzymał zapewnienia o solidarności z Polską w sprawie konfliktu z Rosją dotyczącego embarga na polskie mięso, ale ani Chirac, ani Merkel nie zapowiedzieli, że porozmawiają o tym z Putinem. Kaczyńskiemu nie udało się też uzyskać jasnej deklaracji dotyczącej członkostwa Ukrainy w UE. Miał zresztą ograniczoną możliwość przekonania partnerów do swych racji, bo jeszcze przed jego przybyciem na szczyt Merkel i Chirac uzgodnili wspólne stanowisko. not. p.jen.

Suzanne Nies

ekspert francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Strategicznych Poprawiły się stosunki między Warszawą a Paryżem, ale co do Berlina, w postawie Polski wyczuwa się obawę przed nastaniem epoki Schröder-bis, czyli umacniania stosunków z Rosją kosztem Europy Środkowej i Wschodniej. Perspektywa osi Paryż-Berlin-Moskwa to dla Polaków koszmar. Dlatego zapewnienie Chiraca, że na taką oś nie ma miejsca, wypada uznać za ważną deklarację. not. g.d.