Na Starym Kontynencie po dobroci

Kraje UE nie podzielają amerykańskich fobii co do tłuszczów trans. Wyjątkiem jest Dania, gdzie nie można sprzedawać żywności, w której zawartość tego typu tłuszczu przekracza 2 proc. Jednak coraz więcej firm, szczególnie tych, które sprzedają swoje produkty na rynkach międzynarodowych, zmienia technologię produkcji.Jedną z nich jest Nestle. - Tłuszcze zawarte w naszych produktach nie mogą zawierać więcej niż 3 proc. kwasów trans - wyjaśnia Agnieszka Wąsak, dyrektor ds. korporacyjnych i PR w Nestle Polska. Od trzech lat na rynku dostępny jest także tłuszcz cukierniczy z minimalną ilością izomerów trans.