Sylwetka

Żeby zyskać szacunek żołnierzy codziennie ćwiczy na siłowni i biega. - Teraz musisz być wodzem - usłyszała od prezydenta Francji, gdy w 1999 r. została przewodniczącą Zgromadzenia na rzecz Republiki, partii stworzonej przez i dla Jacques'a Chiraca. Nigdy wcześniej kobieta nie stała na czele głównych francuskich stronnictw. Trzy lata później była przeciwna rozwiązaniu RPR i utworzeniu megapartii centroprawicy UMP. Po wyborze Chiraca na drugą kadencję (2002) została pierwszą we Francji minister obrony. Wcześniej przez kilka miesięcy kierowała resortem młodzieży i sportu. Jest merem Saint-Jean-de-Luz we francuskim kraju Basków. Słynie z tego, że porusza się bez ochrony (jej towarzysz życia ma czarny pas w karate). Od tej reguły odstępuje tylko w swoim mieście w obawie przed zamachami ETA. We wrześniu skończyła 60 lat.