Nie zawsze pracodawca ma obowiązek powtórzenia konsultacji z zakładową organizacją związkową. Nie musi tego robić, gdy nie może wręczyć wypowiedzenia, bo pracownik idzie na zwolnienie lekarskie, a gdy wraca on do firmy, przyczyny wypowiedzenia pozostały bez zmian. W tym wypadku nawet upływ 8 miesięcy między datą konsultacji ze związkiem a chwilą dokonania wypowiedzenia nie ma znaczenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z 2 czerwca 1995 r., IPRN25/95).

PRZYKŁAD

Zatrudniona bezterminowo pani Iwona nienależycie wywiązywała się ze swoich obowiązków i nadużywała zaufania pracodawcy. Szefowie firmy postanowili więc z nią się rozstać. Zawiadomili pisemnie reprezentującą ją organizację związkową o swoich planach wypowiedzenia umowy i uzasadnieniu. Związek nie miał zastrzeżeń, ale firma nie zdążyła wręczyć wypowiedzenia, bo pani Iwona się rozchorowała. Kiedy po 4-miesięcznym zwolnieniu lekarskim wróciła do pracy, otrzymała wypowiedzenie. Odwołała się do sądu, twierdząc, że firma naruszyła obowiązek konsultowania zamiaru wypowiedzenia z organizacją związkową. Ale sąd nie przyznał jej racji. W jego opinii nawet tak długi okres między konsultacjami a wypowiedzeniem nie narusza przepisów, jeśli w międzyczasie powody wypowiedzenia się nie zmieniły. Ponadto pracodawca nie musi ponownie konsultować swoich zamiarów, jeśli są one korzystniejszedla pracownika od pierwotnych. Oznacza to, że nie są potrzebne powtórne uzgodnienia przy zmianie gorszej dla pracownika decyzji o wypowiedzeniu pracy powziętej przez kierownictwo zakładu pracy po uzyskaniu opinii organu związkowego na decyzję lepszą dla niego, tj. wypowiedzenia warunków pracy i płacy(por. wyrok Sądu Najwyższego z 15 grudnia 1976 r., IPRN125/76). Konsultacji związkowej nie wymaga wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, dokonane w następstwie odwołania pracownika z zarządu spółki kapitałowej (wyrok SN z 10 stycznia 2002 r., I PKN 783/00).