"Niepamięć grudnia"

Diabli wzięli samoorganizujące się społeczeństwo, które przed stanem wojennym było o włos, na wyciągnięcie ręki. Niedopuszczenie do tego to właśnie zbrodnia generała Jaruzelskiego, której wybaczyć się nie da. Także dlatego, że oznaczałoby to wybaczenie i dla nas. A my ostatecznie ugięliśmy się przed przemocą, uznaliśmy, że naprawdę są granice,których przekroczyć nie wolno, a mianowicie granice rozsądku. Okazaliśmy się rozsądni - doprawdy, to nie komplement - i z osiągnięciem wolności doczekaliśmy w miarę grzecznie do roku 1989. Wolność wróciła. Społeczna energia, to niebywałe osiągnięcie Sierpnia - nie.

Dodatek "Grudzień '81",
9.12.2006