Problemy z totalitarną przeszłością

Niemal we wszystkich krajach Europy, które na przełomie lat 80. i 90. wyzwoliły się spod sowieckiej okupacji, rozliczanie systemu zaczynało się od rozliczenia komunistycznych służb bezpieczeństwa i ich współpracowników. Zabrakło oficjalnego potępienia komunizmu jako systemu lub ukarania dyktatorów.

- CZECHY. Pierwsza ustawa lustracyjna została uchwalona w 1991 roku, jeszcze w Czechosłowacji. Zgodnie z nią funkcjonariusze i współpracownicy Służby Bezpieczeństwa ( STB) oraz studenci szkoły KGB w Moskwie i innych podobnych uczelni nie mogą sprawować funkcji w administracji publicznej, policji, wywiadzie itp. Osoba ubiegająca się o taką pracę musi, wśród innych dokumentów, dostarczyć wydane przez MSW świadectwo lustracyjne. W 2002 roku czeski parlament podjął decyzję o umieszczeniu teczek w Internecie.

- SŁOWACJA. Sprawa dekomunizacji i lustracji znalazła się na marginesie debaty publicznej. Choć na terenie Słowacji powinna obowiązywać ustawa lustracyjna z 1991 roku, praktycznie była często ignorowana. Wygasła w 1995 roku. Dopiero cztery lata temu parlament zdecydował o udostępnieniu teczek bezpieki i utworzeniu Instytutu Pamięci Narodu.

- NRD. Niemcy pierwsi otworzyli archiwa służby bezpieczeństwa. Dostęp do akt Stasi mają wszyscy obywatele, a także firmy, urzędy, partie polityczne, związki i stowarzyszenia (mogą składać wnioski z zapytaniem, czy ich pracownicy lub członkowie byli w przeszłości związani ze służbami). W Niemczech odbyło się wiele procesów przedstawicieli reżimu. Usiłowano rozliczyć przywódcę NRD Ericha Honeckera. W 1993 roku, ze względu na zły stan zdrowia, jego proces został jednak zawieszony.

- WĘGRY. Ustawę lustracyjną uchwalono dopiero w 1994 roku. Socjalistyczna ekipa premiera Gyuli Horna najpierw ją jednak całkowicie zawiesiła, a następnie zabrała się do jej przerabiania. Pojęcie "tajny agent" zawężono do policji politycznej, a lustracji mieli podlegać tylko ci urzędnicy, którzy składali przysięgę przed prezydentem. Ostatecznie objętych nią zostało zaledwie 500 osób.

- BUŁGARIA. Pomimo podejmowania nieśmiałych prób w Bułgarii nie doszło do rozliczenia ani komunistycznych przywódców, ani funkcjonariuszy i współpracowników komunistycznych służb bezpieczeństwa. p.z.