1. Rosnąca liczba fałszywych stron internetowych podszywających się pod popularne serwisy, jak eBay, po to, by wykraść numer ID użytkownika i hasła dostępu.

2. Zwiększona ilość spamu, zwłaszcza wykorzystującego duże obrazki, których wysyłanie obniża wydajność sieci. Już w listopadzie 2006 roku 40 proc. spamu zawierało zdjęcie, a nie tylko sam tekst.

3. Materiały wideo, których oglądanie prowadzi do wzrostu wykorzystania MPEG jako środka do rozprzestrzeniania złośliwego oprogramowania.

4. Rosnąca ilość ataków na telefony komórkowe i urządzenia mobilne. Wykorzystanie różnych kanałów komunikacji, takich jak: Bluetooth, SMS, komunikatory, e-mail, wi-fi, USB. Coraz częstszy będzie tzw. smishing, czyli phishing przy użyciu wiadomości SMS.

5. Powszechne zjawisko adware; jest to oprogramowanie do wyświetlania reklam. Będzie ono rozpowszechniane przez legalnie działające firmy zainteresowane efektywnym reklamowaniem swoich produktów i usług w sieci.

6. Kradzieże danych i tożsamości. Najczęściej dochodzi do nich na skutek utraty komputerów i nośników.

7. Hakerzy coraz częściej korzystać będą z botów, czyli automatycznych programów wykonujących w zainfekowanych urządzeniach niebezpieczne działania.

8. W 2007 r. powrócą malware i wirusy modyfikujące przechowywane na dysku pliki. Uruchamiając taki plik, uruchamiamy także wirusa.

9. Wzrośnie liczba rootkitów przeznaczonych dla 32-bitowych platform ( rootkit - narzędzie pomocne we włamaniach do systemów informatycznych; ukrywa niebezpieczne pliki i procesy, które umożliwiają utrzymanie kontroli nad systemem).

10. Wzrośnie ilość luk w systemach. Tylko w 2006 r. Microsoft wykrył 140 potencjalnie niebezpiecznych dziur w swoich produktach.