Zanim Komisja Europejska skieruje przeciwko państwu członkowskiemu skargę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu, wysyła do niego opinie, w których argumentuje niezgodność przepisów krajowych z regulacjami unijnymi. Jeśli państwo członkowskie w udzielonych Komisji odpowiedziach nie wypełni jej zaleceń, sprawa trafia przed ETS. Trybunał bada najpierw, czy prawo unijne rzeczywiście zostało złamane. Procedura jest długotrwała - od wniesienia skargi do wydania wyroku może minąć nawet 16 miesięcy. Jeśli sędziowie przychylą się do opinii Komisji, nakażą zmianę przepisu. Wszystkie osoby poszkodowane uzyskują prawo dochodzenia odszkodowania od dnia wejścia w życie zaskarżonych regulacji. Jeśli skazany nie dostosuje w wyznaczonym czasie swojego prawa, Komisja może wystąpić ponownie do ETS z wnioskiem o nałożenie kary finansowej. W praktyce jednak rzadko dochodzi do drugiej fazy. Spraw polskich w Luksemburgu jest obecnie 18. W pierwszej kolejności zapadnie wyrok w sprawie akcyzy.