Ludzie potrzebują osobistego kontaktu z Bogiem "Nowo narodzeni" mogą stanowić nawet 40 proc. amerykańskiego społeczeństwa. W żadnym kraju świata nie ma ich tak wielu jak w USA. Są wśród katolików, luteranów i innych tradycyjnych odłamów protestantyzmu. Jednak zdecydowanie najwięcej " born again" zostało nawróconych w wyniku działalności nowych Kościołów ewangelickich, świetnie zorganizowanych i niezwykle aktywnych. Promują one osobistą formę religijności, która doskonale odpowiada na oczekiwania współczesnych czasów. Często zmieniając zawody, miejsca zamieszkania, nawet rodziny, Amerykanie nie odnajdują się już w tradycyjnych wspólnotach religijnych. Potrzebują osobistego kontaktu z Bogiem. Te same, gwałtowne przemiany społeczne przeżywają zresztą też kraje Ameryki Łacińskiej, Azji, Afryki. Chłop, który opuścił swoją wioskę i zaczął pracę przy taśmie w Rio de Janeiro czy Lagos, nie czuje się już związany z tradycyjnym Kościołem swoich przodków. Religijność ewangelików, którzy i tam są niezwykle aktywni, znacznie bardziej trafia do jego przekonania.

John C. Green jest ekspertem Pew Forum on Religion