Szkoła w Dęblinie musi istniećMamy wspaniałą polską szkołę lotnictwa głównie dzięki Dęblinowi. To marka rozpoznawana przez pilotów na świecie, tak jak wśród naukowców Harvard czy Uniwersytet Jagielloński. Szkoła istnieje od 1927 roku i tam są korzenie polskiego lotnictwa. Na nieformalnym zjeździe lotników polskich w 1988 r. starsi piloci z całego świata płakali, kiedy zobaczyli szkołę. Moje pokolenie pilotów wojskowych staniemurem, żeby szkoła nie została zlikwidowana. Poza tym każdy rodzaj wojsk ma swoją specyfikę szkolenia. Czasami kiedy kilka dobrych potraw wrzucimy do jednego garnka, to okażą się niejadalne. W dodatku ostatnio pojawiają się głosy, żeby szkolić polskich pilotów za granicą - to bardzo smutne.

Mirosław Hermaszewski, kosmonauta, komendant Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie w latach 1988 - 1991