Opinie

HELENA HESSEL,
agencja ratingowa Standard & Poor's, Nowy Jork:

Osoba Sławomira Skrzypka jest znana rynkom finansowym. To dobrze. Kandydat na prezesa NBP ma solidne wykształcenie ekonomiczne. Szkoda jednak, że to nominacja ewidentnie polityczna.


Prof. STANISŁAW GOMUŁKA,
ekonomista, wykładowca London School of Economics:

To zły wybór. Mam wrażenie, że otrzymał nominację, bo w PKO BP - gdzie dotąd pracował - trzeba było zwolnić miejsce dla byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza. Polityk może zostać szefem NBP pod warunkiem, że zagwarantuje niezależność banku.


ZBIGNIEW CHLEBOWSKI,
poseł PO:

To wybór najgorszy z możliwych, dokonany w akcie desperacji. Świadczy o tym, że PiS nie mogło znaleźć dobrego kandydata na szefa NBP. Prezydent postawił na zaufanego człowieka, ale kompletnie nieprzygotowanego do pełnienia funkcji prezesa NBP.


ALEKSANDRA NATALLI-ŚWIAT,
posłanka PiS, przewodnicząca Sejmowej Komisji Finansów Publicznych:

To dobry kandydat. Jestem pewna, że przekona do siebie posłów. Prezes Skrzypek ma doświadczenie w działalności finansowej. Bank PKO BP pod jego kierownictwem osiągał dobre wyniki. Zarzuty o upolitycznienie banku centralnego to gra opozycji. Przecież Leszek Balcerowicz był szefem partii.