Czy Sejm powinien ograniczyć prawa przedsiębiorców

NIE

Sprawne przeprowadzenie przetargu zależy przede wszystkim od kompetentnego i rzetelnego przygotowania specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Jest to więc rzecz urzędników. Procedury przetargowe należy upraszczać na etapie protestów i odwołań, a do tego jest potrzebna szybka ścieżka arbitrażowa. Przetargi podprogowe, w sytuacji gdy zamawiający jest sędzią we własnej sprawie, stają się farsą.
Leszek Garmulewicz

NIE

Zamiar jak najlepszego wykorzystania funduszy unijnych jest słuszny, strategiczny dla Polski, ale nie można przy okazji stwarzać pokus korupcyjnych. Polska nie ma dobrych notowań w międzynarodowych i krajowych badaniach korupcji i nie bez podstaw przecież. Prawo zamówień publicznych ma chronić publiczne pieniądze, ale również słabszych, mniejszych wykonawców. Nikt nie twierdzi, że wszyscy urzędnicy są nieuczciwi, ale też nie wszyscy wykonawcy są pieniaczami.
Lech Wendołowski

TAK

Nie rozumiem obaw wykonawców. Podwyższenie progów, od których będą mogli składać odwołania, nie oznacza przecież pozbawienia ich prawa do sądu. Wciąż będą mogli dochodzić swych racji przed sądami powszechnymi na ogólnych zasadach, to jednak nie będzie już blokowało przetargów.
Grażyna Borowicka

TAK

Zajmuję się zamówieniami od wielu lat i wiem, jak zacietrzewieni potrafią być wykonawcy, którzy często tylko po to, by utrzeć nosa urzędnikom, wykorzystują wszystkie możliwe instrumenty prawne. Dlatego też uważam za słuszne podwyższenie progów, od których mogą składać odwołania.
urzędnik miejski