Czy McDonald's będzie musiał płacić więcej

Do wprowadzenia pierwszej od dziesięciu lat podwyżki płacy minimalnej w Stanach Zjednoczonych szykuje się amerykański Kongres. Zgodnie z projektem ustawy Izby Reprezentantów stawka ma wzrosnąć aż o 41 proc., z 5,15 dolara za godzinę do 7,25. Od czasu ustanowienia gwarantowanej płacy minimalnej w 1938 roku nigdy nie trzeba było czekać tak długo na jej dostosowanie do rosnących kosztów utrzymania. Na podwyżce skorzystać może około 13 milionów najsłabiej sytuowanych Amerykanów. Projekt zmian musiprzyjąć Senat. Wielu republikańskich senatorów domaga się, by podwyżce towarzyszyły dodatkowe ulgi dla biznesu. Podobnego zdania jest prezydent George W. Bush. Biorąc pod uwagę realną moc nabywczą dolara, płaca minimalna w USA niewiele przekracza równowartość 1,5 tysiąca złotych miesięcznie. Wielu pracowników godzi się jednak na takie warunki w obawie, że pracodawcy zatrudnią na ich miejsce za jeszcze mniejsze pieniądze nielegalnych imigrantów, przede wszystkim z Meksyku. Ich liczbęocenia się na co najmniej 12 milionów. Podwyższenie uposażeń to część lansowanego przez demokratów planu "100 godzin". W pierwszych dwóch tygodniach pracy nowy Kongres ma wprowadzić najpilniejsze zmiany, zaniedbane od lat przez republikanów. Kolejne ustawy powinny między innymi obniżyć oprocentowanie pożyczek zaciąganych na pokrycie kosztów studiów, zmniejszyć ceny wykupu leków na receptę przez emerytów, a także ustalić reguły prowadzenia lobbingu w Kongresie.