We Włoszech mówiono o potopie i najeździe

W trakcie transmisji peruwiańskiej "Simplemente Maria" ("Po prostu Maria") opustoszały ulice Rzymu‚ Neapolu i Mediolanu. W 1992 r. meksykańska Televisa sprzedała do Rosji "Los ricos tambien Iloran" ("Także bogaci płaczą") z 1987. Oglądalność wyniosła 70 proc.‚ połowa mieszkańców Moskwy nie opuściła żadnego odcinka. Rolnicy zostawiali traktory w polu i biegli do telewizorów. Wenezuelski "Cristal" był pokazywany w Hiszpanii siedem razy‚ spowodował zmianę godzin pracy banków i sklepów. "Maria la del Barrio" (polski tytuł "Maria z przedmieścia") sparaliżowała Filipiny. W 1999 r. w Abidżanie na Wybrzeżu Kości Słoniowej podczas ramadanu niektóre meczety postanowiły przyspieszyć godzinę modlitwy‚ aby nie stawiać wyznawców przed dylematem: obowiązek religijny czy wierność meksykańskiej telenoweli "Marimar".

"Escrava Isaura" ("Niewolnica Isaura") w Chinach miała 450 milionów widzów‚ w Polsce - 28 i była najlepiej oglądanym programem w latach 80. (emitowana w 1984, była pierwszą wyświetlaną w Polsce telenowelą). Wywołała istne szaleństwo. Kobiety wybiegały z mokrą głową od fryzjera‚ aby zdążyć na kolejny odcinek. Jeszcze wiele lat później dzieci liczyły na podwórku: "Wy nie wiecie‚ a ja wiem‚ w kim Isaura kocha się". Zemsta Polaków za te chwile "zapomnienia" była okrutna. Telenowela brazylijska‚ zwana brazyliana‚ stała się synonimem wszystkiego najgorszego‚ co prezentuje ten gatunek.

We Włoszech prasa się zastanawiała‚ co kobiety znajdują fascynującego w złym guście i żałosnej inscenizacji.