Mówią maturzyści
MALWINA DUNAJ ze Szczytna na Mazurach - zdała maturę bez problemów w 2006 r., studiuje zaocznie administrację na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim

Gdy usłyszałam, że ci, którzy nie zdali, też dostaną świadectwa, pomyślałam, że to kompletna bzdura i niesprawiedliwość. Przecież te osoby zabiorą wiele miejsc na uczelniach tym, którzy maturę naprawdę zdali. Poza tym dzięki takim studentom bez matury Polska stanie się krajem analfabetów. Dobrze się stało, że trybunał unieważnił ten przepis. Minister Giertych chciał się swoją amnestią przypodobać uczniom, ale w rzeczywistości skrzywdził nas, a swój wizerunek tylko pogorszył.

MAGDA MIZGALSKA z Częstochowy, zdaje maturę w tym roku

Cieszę się z wyroku Trybunału. Ale także z tego, że jeszcze podczas naszej matury zasady nie będą zmienione. Już się do nich przygotowaliśmy. Potrzebujemy spokoju. Pomysłowi amnestii byłam od początku bardzo przeciwna. To było promowanie lenistwa. Uważam, że w tej sytuacji pan Giertych powinien się podać do dymisji. i.t.

ALEKSANDRA MACIEJAK z Warszawy, tegoroczna maturzystka

Amnestia to był zły pomysł. Matura powinna być zdana w pełni, tak jak to było zawsze. Zdawanie połowiczne tworzy połowicznych inteligentów. Nie domagam się dymisji ministra, ale mam nadzieję, że więcej takich pomysłów mieć nie będzie. i.t

DOROTA DYMOWSKA z Warszawy, tegoroczna maturzystka

Tej amnestii w ogóle nie powinno być, przecież każdy na maturze powinien mieć równe szanse. Nie można ustalać różnych reguł dla różnych osób na poważnym, państwowym egzaminie. Efektem tej decyzji ministra Giertycha były tylko problemy i ogromne zamieszanie. I ja, i moi koledzy ciągle mamy kłopoty z ustaleniem, jak naprawdę będzie wyglądała nasza matura i przede wszystkim - rekrutacja na studia. Rzetelnych informacji nie ma ani w Internecie, ani w informatorach. A gdy dzwonimy na uczelnie, często słyszymy, że nie wszystko jest jeszcze do końca jasne. mku

ŁUKASZ GAMROT z Pszczyny, tegoroczny maturzysta

Spodziewałem się takiego wyroku Trybunału, bo moim zdaniem amnestia maturalna nigdy nie miała żadnego uzasadnienia - ani prawnego, ani merytorycznego. To była irracjonalna decyzja ministra. Wyrok jest dla mnie potwierdzeniem, że Roman Giertych na tym stanowisku znalazł się przypadkiem. Amnestia nie mogła być wymyślona dla dobra uczniów, spowodowała tylko zamieszanie i poczucie braku stabilizacji. Maturzyści dostali sygnał, że tak naprawdę nie ma nic pewnego i nie wiadomo, co jeszcze wymyśli minister. Ja chciałbym zdać maturę jak najlepiej i mam nadzieję, że amnestia mnie nie obejmie. Ale ci słabsi uczniowie, którzy dostaną świadectwa z amnestii, dostaną tak naprawdę wyrok na całe życie: mają maturę w kieszeni, która zamyka im drogę na dobre publiczne uczelnie. mku