Ostatnie słowo należy do dużego biznesu

Trudno było oczekiwać od tych rozmów jakiegoś przełomu. Ich najważniejszym wynikiem jest to, że Niemcy i Rosja potwierdziły chęć utrzymywania strategicznego partnerstwa. Dotyczy to przede wszystkim dziedziny energetycznej. Najlepszym potwierdzeniem tego jest zapowiedź kwietniowego forum energetycznego z udziałem największych kompanii Niemiec i Rosji. Zaowocuje ono, jak sądzę przyspieszeniem realizacji projektu gazociągu północnego. To, że jest on korzystny - zademonstrował niedawny konflikt z Białorusią. Przerwanie dostaw ropy wywołało oczywiście burzę krytyki w europejskich kręgach politycznych. W świecie biznesu stało się jednak mocnym argumentem za dywersyfikacją dostaw rosyjskich surowców z ominięciem krajów tranzytowych. A w przypadku Niemiec w sprawach gospodarczych ostatnie słowo zawsze należy do dużego, niemieckiego biznesu.

Fiodor Lukianow jest redaktorem naczelnym czasopisma "Rosja w Globalnej Polityce"