Jeszcze przed rozpoczęciem rozmów i z informacji pojawiających się na samym początku spotkania widać było, że jest ono naprawdę ważne. W 2006 r. kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Rosji Władimir Putin spotykali się sześć razy, ale tym razem możemy mówić o rozmowach symbolicznych i prestiżowych dla obu stron. Pani kanclerz przyjechała bowiem nie tylko jako reprezentant Niemiec, ale i całej Unii Europejskiej. To jej pierwsza podróż do Rosji w tym charakterze. Symbolicznie też doszło do przekazania przewodnictwa w G8. Tematyka rozmów jest standardowa dla wszelkich rozmów niemiecko-rosyjskich, choć z bardzo aktualnymi elementami. Rozmówcy starali się podkreślać porozumienie, a bagatelizować rozbieżności. Spotkanie zdominowały sprawy energetyki. Ani w tej sferze, ani w żadnej innej nie rozwiązano jednak istniejących problemów. W planach niemieckiego przewodnictwa UE wspominano wcześniej o "nowym impulsie" we wzajemnych stosunkach, ale jak na razie hasła tego nie napełniono treścią.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz jest wicedyrektorem Ośrodka Studiów Wschodnich