Powiedzieli "Rz" - Marek Borowski, przewodniczący Socjaldemokracji Polskiej, prowadzi własny blog

Polityka już nie obędzie się bez Internetu. Trzeba w nim być, inaczej się przegra. Każda nowinka jest przejmowana przez polityków i - jeśli są sprytni - zapewne prędzej czy później zaroi się od nich także w "Second Life". To odwzorowanie prawdziwego życia, w którym politycy mają przecież swoje miejsce. Jeśli polityk pojawi się w programie w sposób inteligentny, może przekonać do siebie innych uczestników. Ale jeśli w sposób nachalny będzie im coś wciskał, to może mieć to odwrotny skutek. Internauci mogą uznać, że już samą obecnością ingeruje w ich świat. W końcu właśnie dlatego uciekają do wirtualnego świata, bo w nim nie ma polityki. Czy ja bym wszedł do takiego świata? Tylko, gdyby pojawiła się jakaś wspólna inicjatywa, np. dyskusji o eurokonstytucji.