Proponuję interesy z Rosją

Nie chciałbym dawać rad prezesowi Orlenu, ale najtańszym sposobem pozyskania surowca pozostaje jednak Rosja. Wiem, że stosunki polsko-rosyjskie nie są najlepsze, ale nie sądzę, by miało to wpływ na ewentualne wspólne inwestycje w wydobyciu ropy. Przecież robią to w Rosji wszystkie wielkie koncerny - BP, MobilExxon, Shell. Czy alternatywą jest Bliski Wschód? Za daleko. Kazachstan? Tam nadal wydobywa się mało ropy, ledwie 1,5 mln baryłek dziennie, i nic nie wskazuje, aby w najbliższym czasie ta produkcja mogła zostać zwiększona. To za mało, aby dopuszczać nowego wspólnika. I minie dużo czasu, a także trzeba będzie wydać ogromne pieniądze, by ta produkcja zwiększyła się o, powiedzmy, 3,5 mln baryłek dziennie. Nie sądzę również, by planowana budowa tarczy antyrakietowej w Polsce mogła negatywnie wpłynąć na polskie inwestycje w Rosji.

Jeffrey Woodrow jest analitykiem Fitch Ratings Londyn