Karpacka brygada

Myśmy tutaj szli z Narwiku.
My przez Węgry a my z Czech,
Nas tu z Syrii jest bez liku,
A nas z Niemiec zwiało trzech.

My przez morza, a my z Flandrii.
My górami, my przez las,
A teraz wszyscy do Aleksandrii,
Teraz my już wszyscy wraz.

Karpacka Brygada, daleki jest
świat.

Daleki żołnierza tułaczy szlak.
Daleka jest droga w zawiejach
i mgłach

Od śniegów Narwiku w libijski
piach.

Maszeruje brygada, maszeruje.
Maszeruje co tchu, co tchu.
Bo z daleka jej Polska wypatruje.
Wyczekuje dzień po dniu.

I wzrok ku niej zwraca zza gór
i zza mórz,

Czy widać brygadę, czy idzie już.
Co noc słuch wytęża przez dal i przez
mrok,

Czy słychać Karpackiej Brygady
krok.