PKP, czyli Poczet Królów Polskich
Mieszko I (ok. 960-992)

Mieszko! Mieszko!
Mój koleżko!

Kto jest pierwszy na tej liście?
Mieszko Pierwszy oczywiście!
Jeśliby się wersji trzymać
Dziejopisa Anonima,

Choć opartej na domysłach,
Mieszko to syn Siemomysła.
Na początku z Wieletami
Bijał Mieszko się masami.

Potem znowuż Wolinianie
Uderzyli nań z Wichmanem
(Grafem i banitą saskim),
Lecz położył w mig na płask ich.

Kiedy Hodon -ten margrabia,
Chciał Pomorze mu zagrabiać,
Pod Cedynią wlazł nasz kapę
I mu strasznie obił japę.

Tu zasługa całkiem spora
Brata Mieszka jest, Czcibora,
Co Hodonaz wiódł -do boju
Wiodąc przyczajonych wojów.
Kawał z Mieszka rzezimieszka
Był, bo kiedy w domu mieszkał,
Nieodmiennie to się wiąże
Z tym, że wywoływał ciąże.

Na dębowej kiedyś ławie
Wyznał miłość swą Dobrawie,
Że Dobrawa była Czeszka -
Lud ją nazwał Czeszka Mieszka.

Gdy Dobrawy już nie stało,
A Mieszkowi wciąż się chciało,
To zapałał był do Ody
I wyprawił zaraz gody.

Oda do młodości żyła
W Niemczech, ale je rzuciła -
Taki żar w niej Mieszko wzniecił,
No i mieli troje dzieci.

Co do dzieci, nie omieszkam
Wspomnieć jeszcze, że syn Mieszka
I Dobrawy (w skrócie Dobry),
To był Bolek... znaczy Chrobry.

Teraz pora na laurkę,
Co obejmie Mieszka córkę.
Świętosława vel Sygryda,
Gdy ją Mieszko za mąż wydał,
Była wpierw królową szwedzką,
Później duńską, a jej dziecko
To syn Kanut -postać znana-
Rzucił Anglię na kolana.

Chociaż Mieszko nie miał mieszka,
Orzeł z niego był nie reszka
I do tego kawał Piasta,
Choć nie Piastów protoplasta.

I to wszystko, bowiem Mieszka
Życia się urwała ścieżka.
Teraz skupcie się psubraty,
Bo ważniejsze padną daty:
Dziewięć, sześć, nul -data tronu,
Dziewięć, dziewięć, dwa -czas
zgonu.

Ślub z Dobrawą -dziewięć, sześć,
pięć,
A chrzest Polski - dziewięć, sześć,
sześć.

Dziewięć, siedem oraz dwójka -
Pod Cedynią niezła bójka,
Dziewięć, osiem, zero -dodam,
Ślub2 -Oda -panna młoda.