Christian Kerez stanął po raz pierwszy twarzą w twarz ze swymi przeciwnikami z rady programowej muzeum podczas sobotniej otwartej dyskusji w pawilonie SARP. Choć tym razem zabrakło tłumów, trwające ponad trzy godziny spotkanie było bardzo burzliwe i ujawniło rozdźwięk między środowiskiem architektów i muzealników.

Wysuwane przez oponentów i sympatyków argumenty pokazały, że obie strony nie potrafiły się porozumieć w kwestii precyzyjnego określenia potrzeb muzeum, mimo iż regulamin konkursu powstawał od 2005 roku.

Dyskusja nad tym przybrała niefortunną formę ataków ad personam: padały wzajemne zarzuty o mijanie się z prawdą, niedokładność sformułowań, nawet świadome przeinaczeni.

Anda Rottenberg i Tadeusz Zielniewicz, członkowie rady programowej i zarazem jurorzy, którzy podali się do dymisji w proteście przeciw nagrodzeniu projektu Christiana Kereza, potwierdzili swe decyzje ustąpienia z rady. Faktyczni klienci, czyli miasto reprezentowane przez panią prezydent i państwo w osobie ministra kultury, nie podjęli jeszcze żadnej decyzji. SARP zaprasza w najbliższą sobotę na trzecią rundę spotkań.