Powiedzieli
Włodzimierz Nahorny kompozytor

Byłem w rockowym świecie człowiekiem z zewnątrz i Breakout zaskoczył mnie jako grupa o wielkich artystycznych ambicjach. Dla Tadeusza i jego kolegów najważniejsze było zdobycie płyt zespołów mogących zainspirować do dalszego rozwoju. Rozmawiali wyłącznie o muzyce. Z wielką przyjemnością obserwowałem relacje Tadeusza z synem Piotrem. Jak dba o niego i marzy, by został muzykiem, co się spełniło.

Bogdan Loebl poeta

Kochałem jazz, piosenka mnie nie interesowała i nigdy nie napisałbym żadnego tekstu, gdyby nie muzyka Tadeusza Nalepy. Uruchomiła moją wyobraźnię. Tadeusz był człowiekiem silnego charakteru, dlatego sprawdzał się jako lider. Przynosił zaaranżowane do końca utwory i musiałem wkomponować w nie moje słowa. Bywał nimi zaskoczony, ale śpiewał je jako swoje, np. "Rzekę dzieciństwa" czy "Modlitwę".