Hanny Krall szkoła życia

"Ci, którzy rządzą, dzielą świat. A ci, którzy go opisują, łączą go na nowo" - mówi Hanna Krall w książce "Reporterka". Przewodnik po biografii i literaturze ma formę wywiadu rzeki.

Z fragmentów rozmów ułożył go Jacek Antczak. Nadał książce spójną formę i zbudował dramaturgię. Czytelnicy Hanny Krall otrzymują odpowiedź na pytanie o istotę jej pisania. Reporterka wyjaśnia, jak trafia na rozmaite historie i dlaczego nie korzysta z magnetofonu. Wrażenie robi rozdział, w którym mowa o mszy odprawianej przez ks. Adama Bonieckiego. Przeczytał fragment Ewangelii o przyjeździe pogan do Jezusa. Najpierw poszli do Filipa, który zaprowadził ich do Andrzeja, ten skierował ich do Mesjasza. - Dlaczego poganie nie udali się wprost do Jezusa? - zwróciła się Krall do księdza. Przyznał, że nie zastanawiał się nad tym. Spytał, czy Krall ten fragment wydaje się naciągany. "Na odwrót - odparła. - Powiedzmy, że jestem wówczas reporterką i naczelny posyła mnie do Nazaretu. Słyszę historię o poganach. Ciekawi mnie, dlaczego nie poszliod razu do Jezusa, ale nikt nie potrafi odpowiedzieć. Dla mnie byłby to dowód prawdziwości historii, ponieważ nikt nie wymyśla bezsensownych zdań. Jeżeli wszystko jest logiczne, słucham podejrzliwie. Jeśli ktoś opowiada historię, w której są niejasności, mam pewność, że tak było naprawdę". "Nie myślałem o Ewangelii jako o reportażu" - rzekł ks. Boniecki. Zastanawiam się, czy nie powinniśmy tej księgi potraktować właśnie tak? Może bliższy stałby się nam jej bohater?

Krall opowiada tak, jak pisze. Posługując się skrótem, zmusza czytelnika do uwagi. Przywiązuje wagę do detalu. Uważa, że na poziomie ogólnym można przekazać tylko komunał. Powiada, że historie, które opisuje, zostały przez kogoś utkane. Ona "tylko" je odkrywa. Nie ma w tym pozy, jest pokora. Krall ma poczucie, że "kiedyś istniał obraz, na którym było wszystko. Później się rozproszył. Czasem znajduję cząsteczki, które do siebie pasują". Myślę, że wielu może tego poczucia pozazdrościć. Krall wie, jaka rola została jej przeznaczona.